styLOVE
Przyszedł czas na taras
Anna Molin
20 kwietnia 2021
Na ten wpis czekałam od dawna, przekładając go z tygodnia na tydzień z powodu pogody i nocnych przymrozków, ale w końcu przyszedł na niego czas! Z dnia na dzień jest coraz cieplej, a słońce coraz śmielej wygląda zza chmur. Co to oznacza? To, że najwyższy czas pomyśleć o tarasach i balkonach. Zbyt często zapominamy o tym, że mogą się one stać przedłużeniem mieszkania – dodatkowym miejscem, którego tak często nam brakuje. Możemy na nich urządzić małą kawiarenkę, idealną na poranną kawę czy plotki z przyjaciółką przy lampce wina. Kameralną restaurację, w której serwowane będzie domowe sushi, a nawet kino, w którym będzie można obejrzeć ulubiony film. Myślicie, że do tego potrzeba dużej przestrzeni? Nic bardziej mylnego. Stylowy taras czy balkon można stworzyć nie tylko na dużej ale również na niewielkiej powierzchni. Przekonajcie się, jakie to proste.
PODŁOGA TO PODSTAWA
Bez względu na to, czy do dyspozycji macie balkon czy taras, przygotowania zaczynamy od podstaw, a podstawą w tym przypadku jest „podłoga”. Nic nie potrafi zepsuć efektu końcowego tak, jak płytki, które czasy świetności mają już za sobą – przy pęknięciach czy zaciekach nie pomoże nawet nowiutki komplet wypoczynkowy czy klimatyczne oświetlenie. Na szczęście wcale nie trzeba ich skuwać, choć znając polskie realia, założę się, że część z Was często o tym marzy 😉 Z pomocą przyjdzie sztuczna trawa, dywany zewnętrzne oraz podesty tarasowe. To, na co się zdecydujecie, zależy tylko od Waszego gustu, no i oczywiście budżetu.
Dywany zewnętrzne
najprostsze i najtańsze rozwiązanie – dzięki mnogości kolorów, wzorów i rozmiarów każdy z łatwością znajdzie coś dla siebie. Wodoodporny materiał sprawia, że są one łatwe do utrzymania w czystości i szybko schną, więc na zewnątrz mogą spędzić całe lato. Będą świetnym wyborem także wtedy, gdy jesteście szczęśliwymi posiadaczami podłogi, której nie trzeba zakrywać – w takim przypadku dywan zewnętrzny doda Waszej aranżacji elegancji oraz przytulności.
Sztuczna trawa
rozwiązanie nieco droższe, ale ma swoje plusy – ta dobrej jakości jest tak miękka, że bez problemu można po niej chodzić boso, jest ona dostępna zarówno w formie kwadratowych podestów z łatwym montażem na zaczepy, jak również w kawałkach dociętych na wymiar, co sprawdzi się przy niestandardowym kształcie balkonu. Nie wymaga żadnej impregnacji ani konserwacji i jest łatwa do utrzymania w czystości – można czyścić ją wodą z dodatkiem łagodnego detergentu.
Podesty tarasowe
rozwiązanie najdroższe, ale także najtrwalsze – do wyboru mamy wiele rodzajów podestów, m.in. drewniane, kompozytowe czy imitujące kamień. W zależności od wybranego rodzaju mogą one wymagać impregnacji i odświeżania raz do roku, ale w zamian będą cieszyć oko przez wiele lat. Jeśli chodzi o montaż, to dzięki praktycznym zaczepom można ułożyć je samemu w jedno popołudnie.
MEBLE – PRZEDŁUŻENIE STYLU MIESZKANIA
Gdy podłoga będzie gotowa, przyjdzie czas na meble, a konkretnie na pytanie – w jakim powinny być stylu. Tu nie będę się rozpisywać – skoro balkon/taras jest przedłużeniem mieszkania, to powinien być zaaranżowany w takim samym stylu. Jeśli w Waszym mieszkaniu gości styl klasyczny, na taras możecie wybrać eleganckie meble drewniane. Jeżeli mieszkacie w duchu ekologii, to świetnie sprawdzą się u Was meble z palet. Styl industrialny/loftowy? Wybierzcie meble metalowe lub z postarzanego drewna. A może są tu miłośniczki romantycznego boho? Na Waszym tarasie nie może zabraknąć hamaka brazylijskiego. Zasada jest jedna – to, co pasuje do wnętrza Waszego mieszkania, idealne sprawdzi się również na tarasie.
Stylowy taras czy balkon to nie kwestia metrażu, a dobrych pomysłów
OŚWIETLENIE – KWINTESENCJA ROMANTYCZNEJ ATMOSFERY
Sprzyja odpoczynkowi, pomaga stworzyć romantyczną atmosferę, eksponuje piękno roślin/dekoracji, oświetla i ożywia przestrzeń… mogłabym tak bez końca. Na zewnątrz jest ono tak samo ważne, jak i w mieszkaniu. Nie ma znaczenia, czy wybierzecie delikatne cotton ballsy (warto zaznaczyć, że wymagają zabepieczenia przed deszczem), romantyczne świeczniki, stylowe lampiony czy eleganckie girlandy – każde z tych źródeł zapewni świetny efekt. Ja lubię bawić się światłem, łącząc ze sobą różne jego źródła. Na ścianie girlanda, na podłodze świecznik? Na stole świecznik, na podłodze lampion? Czemu nie, tu nie ma żadnej zasady – panuje całkowita dowolność. Wybierając oświetlenie ledowe, musicie pamiętać o wodoodpornych oprawach, tak by nie biec do domu za każdym razem, gdy zaczyna kropić. Polecam też sięgać po słabą moc żarówek (np. 0,8W) oraz ciepłą barwę światła (np. 2700K) – zbyt ostre i zimne światło może popsuć efekt, w takim samym stopniu, jak zaniedbana podłoga 😉
KWIATY – WISIENKA NA TORCIE
Balkon bez kwiatów, to jak wiosenny deser bez owoców – może smakować, ale zawsze będzie czegoś brakowało. Na moje propozycje ukwiecenia balkonu często słyszę „ja nie mam ręki do kwiatów”. Pozwólcie, że obalę ten mit – każdy ma rękę do kwiatów, tylko każdy do innych 😉 A to do jakich, to zależy już od ekspozycji Waszego balkonu/tarasu, która wiążę się ze stopniem nasłonecznienia oraz nagrzania. Jedne kwiaty pięknie rosną w słońcu, inne w cieniu – wystarczy odpowiednio dobrać ich rodzaj i zadbać o regularne podlewanie. Największy wybór roślin mamy na balkon wschodni, na którym są one maksymalnie doświetlone rano, gdy słońce nie jest zbyt ”ostre”, a po południu „odpoczywają” w świetle rozproszonym. Tu świetnie odnajdzie się pelargonia, heliotrop peruwiański, fuksja ogrodowa, niecierpek, werbena ogrodowa, begonia bulwiasta oraz róża. Skąpany w słońcu balkon południowy to idealne miejsce dla bugenwilli, petunii, surfinii czy lawendy, a na balkonie zachodnim, na którym słońce operuje od godzin popołudniowych aż do późnego wieczora (co wiążę się z silnym nagrzaniem) poradzi sobie mandewilla, datura, pelargonia rabatowa, aksamitka, bratek, goździk, a także petunia oraz surfinia. Na balkon północny wybieramy kwiaty, które „poradzą sobie” w zacienionym i chłodnym miejscu np. fuksja, niecierpek, barwinek oraz bluszcz.
Coraz częściej na balkonach pojawiają się również trawy ozdobne. Warto po nie sięgać, bo pięknie rosną w donicach, a także wykazują dość dużą odporność na gorące powietrze i niedobór wody (idealne dla zapominalskich). Na balkonach sprawdzi się rozplenica japońska oraz purpurowa, miskant chiński, a także kostrzewa popielata. Latem na zewnątrz w miejscu osłonionym od wiatru może stanąć również wiele roślin domowych, jak np. fikusy, juki czy paprocie. Pamiętajcie, że balkon nie musi się od kwiatów „uginać”, tak naprawdę wystarczy 2-3 donice, by nabrał on rumieńców. Choć, jak dla mnie to…. im więcej tym lepiej!
wszystkie zdj. Pinterest
We wstępnie zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednej (jakże ważnej) funkcji, jaką w dzisiejszych czasach może w ciągu dnia pełnić balkon/taras. Pewnie niejedna, pracująca w domu osoba właśnie teraz się uśmiechnęła. Tak, macie rację, na myśli mam oczywiście home office. W otoczeniu kwiatów, w promieniach ciepłego, wiosennego słońca ze szklanką domowej lemoniady przy komputerze niestraszny będzie Wam żaden deadline 😉
#stylowytaras #stylowybalkon #pomyslnataras #pomyslnabalkon #taras #balkon
SPODOBAŁ CI SIĘ NASZ ARTYKUŁ?
Udostępnij go znajomym 🙂
Podobne artykuły:
Styl Nowojorski
Styl Boho
Styl Hampton